Skip to content
ROBERT KILEN

ROBERT KILEN

Autor książek. Dziennikarz

  • Strona główna
  • Książki
  • Aktualności
  • Galeria
  • Blog
  • Napisali o mnie
  • Kontakt

Nadchodzi nowy thriller z dziennikarką śledczą ps. Furia!

329683961_930355091747472_8994168212422975038_n

Czytelnicy zdołali już polubić inteligentą, dowcipną i niezależną dziennikarkę Annę Krolen. Jej pseudonim to Furia, bo działa szybko i skutecznie, nie daje sobie w kaszę dmuchać a jak trzeba to rzuci cięty komentarz albo nawet da w pysk.  

Jest skuteczniejsza i działa sprawniej niż Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zna wszystkich i wszędzie wejdzie. 

Pracuje na własny rachunek. W przeszłości zdarzyło się coś w jej życiu, co sprawia, że napędza ją silne poczucie walki o sprawiedliwość, potrzeba obrony słabszych i oszukiwanych, wsadzanie za kratki „szemranych” gości wykorzystujących ludzkie słabości, groźnych przestępców, terrorystów i zwykłych gnojków. Napędza ją wewnętrzna furia. 

Drugi thriller z serii z Anną Krolen ps. Furia ukaże się już w marcu. Możemy zdradzić w imieniu autora, że to będzie kolejna książka z 10 w tytule! 

„10…” nadchodzi. Przestępca, terrorysta a może rosyjski szpieg? Kto chce znowu zdestabilizować sytuację w Polsce? Kto zabija z zimną krwią i dlaczego robi to w tak spektakularny sposób?

Dowiecie się już wkrótce. 

 

10 PLAG - pierwsza część serii z Anną Krolen, czyli Furią

Mało jest na polskim rynku wydawniczym książek sensacyjnych. Książek, które czyta się z takim wrażeniem jakbyśmy siedzieli w kinie i oglądali wysokobudżetowy film w stylu Jacka Reachera czy Jamesa Bonda. A takie właśnie są książki Roberta Kilena. To powieść sensacyjna, tak popularna na zachodzie ale, jak to w tego typu powieściach bywa, są elementy kryminału i thrillera. Nie brakuje też przygody, tajemnicy i charakterystycznego dla autora inteligentnego poczucia humoru.

Tym razem kobieta rządzi niepodzielnie w nowej książce, pierwszej z nowej serii. To FURIA – dziennikarka Anna Krolen, która jest lepsza niż Policja, ABW i CBŚ razem wzięte – bo działa niezależnie, działa poza schematem i protokołem, dociera tam gdzie inni nie potrafią. Chcąc zdobyć temat do swoich artykułów wplątuje się w akcję terrorysty, który postanowił 10 egipskich plag przenieść na polski grunt, żeby zdestabilizować władzę w Polsce. A może chodzi mu jednak o coś więcej?

Ostatnia plaga to Śmierć Pierworodnych. A premier właśnie spodziewa się dziecka… Furia próbuje rozwiązać sprawę ramię w ramię z ABW. Kto jest terrorystą, do czego zmierza i jak do licha udaje mu się wykreować 10 plag egipskich w naszym kraju?

Przedstawiamy wam brawurowy thriller pióra Roberta . Przeczytajcie koniecznie!

Polityka to bagno, potajemne interesy, wieczne układy i po prostu brudna gra. Do tego trzeba dodać pieniądze, chorą ambicję i wieczne pragnienie władzy. Tę moją luźną tezę zdaje się w swojej najnowszej książce potwierdzać Robert Kilen. 10 plag, mówią na nią Furia to bardzo sprawnie napisany thriller polityczny, którego akcja dzieje się na najwyższych szczeblach rządowych. Książka przybliża nam reguły panujące w świecie, nie tak różnym od tego, który znamy z ekranów telewizorów. Wzajemne przenikanie się świata polityki i mediów, właściwie ich współistnienie i obustronna zależność jest tu dokładnie opisane. Wszak do wyjaśnienia sprawy kluczowej dla tej powieści, z którą nie radzą sobie służby, zostaje zatrudniona dziennikarka, tytułowa Furia. To ona tropi osobę/osoby odpowiedzialne za występowanie jedna po drugiej, w Polsce, w XXI wieku, plag, takich jak te biblijne, z których zwłaszcza ostatnia jest jawną groźbą dla premiera. To determinacja i jej cechy charakteru sprawiają, że książkę czyta się wyśmienicie. To political fiction jakiego bardzo mało na naszym polskim rynku wydawniczym. Fabuła wydaje się być prosta, ale bynajmniej nie jest to zarzut wobec autora, raczej komplement, bo to sprawia, że książka dostarcza niemałej rozrywki. Nic tu nie jest oczywiste, wszystko zaskakuje, a już zakończenia z ewidentnym plot-twistem nijak nie jesteśmy się w stanie domyślić. Pomysł, żeby oś książki powiązać z biblijnym mitem jest bardzo oryginalny i też jest in plus dla powieści. Jest tu akcja, nietuzinkowa bohaterka, manipulacje, wewnętrzne rozgrywki, czyli wszystko, czego potrzeba dobrej powieści sensacyjnej. Brawo Panie Robercie. Tym razem też wszystko zagrało. Świetna rzecz. Polecam!!!
JackSpear217
Nie da się ukryć, że współczesna polityka na co dzień dostarcza nam wielu wrażeń. Po co więc sięgać jeszcze po prozę z szeroko rozumianego nurtu political-fiction? Może po to, by spojrzeć na tę płaszczyznę życia publicznego demaskatorskim okiem. "10 plag" taką perspektywę zapewnia, a do tego funduje czytelnikowi, nie lada inteligentną rozrywkę z wyraźnym plot twistem w finale. Czas spędzony z książką "10 plag" to iście furiacka przygoda, w której czytelnik otrzymuje niepowtarzalną okazję zajrzeć za kurtynę wielkiego świata polityki, pełnego manipulacji i wewnętrznych rozgrywek. Nie sposób nie zwrócić uwagi na nietuzinkową kreację Furii z przenikliwym umysłem, więc liczę na to, że jeszcze spotkam się z tą ambitną dziennikarką na łamach kolejnej, tak wciągającej powieści autora.
Wioleta Sadowska Subiektywnie o książkach
Tu nic nie dzieje się przypadkiem, tu wszystko ma znaczenie. W rodzinie premiera zaczyna się robić niebezpiecznie, a kraj zbiera żniwa w postaci ofiar. Nie tylko w kuluarach polityki wicepremier musi okazać wsparcie rządowi. Robi to również nieokiełznana Anna Krolen vel „Furia” najlepsza dziennikarka internetowa młodego pokolenia. Obydwie kobiety potrafią wyjątkowo elokwentnie porozumiewać się z mężczyznami niezależnie od środowiska, w którym się obracają. (...)
Nie obawiajcie się sięgnąć po tę lekturę, pomimo gatunku, do jakiego została zaklasyfikowana. Niejednokrotnie przekonałam się, że fikcyjna polityka, nie tylko jako sztuka rządzenia państwem, jest niezwykle wciągająca i interesująca.
Aneta noodla_books
Książka “10 plag. Mówią na nią furia” to ciągłe tajemnice, sekrety, układy. Komplikacje sprawiają, że nie ma miejsca na nudę. Media w tej historii odgrywają ważną rolę. Pokazują politykę z całkiem innej strony. Wszystko zaczyna się mieszać - sprawy publiczne z prywatnymi. Manipulacja to już chleb powszedni. Warto podkreślić fakt, iż autorowi udało się w rewelacyjny sposób wplątać wątek plag egipskich w tą historię. Przy każdej kolejnej podziwiałam jego pomysłowości. Wszystko miało głębszy sens, żadne działania nie były przypadkowe. Jestem mile zaskoczona tą książką. Nie spodziewałam się, że będzie ona tak przystępnie napisana.
Polecam ją każdemu, nie tylko osobom, które lubią thrillery.
@bookcoffeecake nakanapie.pl

"Zawsze lubiłem książki w których czytelnik podąża tropem jakiejś tajemnicy" - Robert Kilen w wywiadzie dla TV Silesia

"Nie będę ukrywał, tak wygląda świat polityki" - mówi Robert Kilen w najnowszym wywiadzie o książce "10 plag. Mówią na nią Furia"

Odtwórz wideo
Pisanie i czytanie każdej książki  to jak wielka przygoda i ciekawa podróż. To także spotykanie nowych ludzi. Zarówno tych dobrych, którzy są prawdziwymi twardzielami, jak i tych złych, wyjątkowo przebiegłych i nieprzyjemnych. Poznawanie fascynujących historii, wędrówka po niesamowitych miejscach. Zetknięcie się z tajemnicami przeszłości i jednocześnie z nowoczesną i inteligentną teraźniejszością. Robert Kilen konstruuje swoje książki jak filmy sensacyjne. Jest szybka akcja, częsta zmiana miejsc, agenci idą śladem złoczyńców, którzy cały czas podrzucają fałszywe tropy. Krótkie rozdziały kończą się zaskoczeniem, napięcie rośnie wraz z przewróceniem kolejnej kartki. A kiedy wydaje nam się, że rozwiązaliśmy intrygę,  fabuła stawia nas przed kolejną zagadką.              

Ogień jeziora - Robert Kilen
Czart - Robert Kilen
Krew Illapa - Robert Kilen
Poprzednie
Następne
Śmiem twierdzić, że Ogień jeziora Roberta Kilena to najlepsza powieść sensacyjna jaką możecie przeczytać w tym roku.

Książka jest w zasadzie nieodkładalna.

Tempo podkręcane jest też przez krótkie, szybkie rozdziały. To rozrywka na najwyższym poziomie. Prawdziwe popkulturowe cacko. Jeszcze raz polski pisarz udowadnia, że Polacy potrafią pisać świetną sensację i dostarczać czytelnikom mnóstwo zabawy.
Polecam z całego serca!!!
Jack Kleparsky jackspear217
Czy sukces Kodu Leonarda da Vinci, Inferno i Aniołów i demonów można powtórzyć w polskich realiach? Kolejna książka napisana przez Roberta Kilena pokazuje nam, że jak najbardziej jest taka możliwość. To powieść, która edukuje, przy okazji trzymając czytającego w nieustannym napięciu. (...) Akcja pędzi na złamanie karku. Polski Dan Brown?
Robert Kilen wykorzystuje motywy, które dobrze znamy z takiej literatury: podróże, częsta zmiana miejsca akcji, wykorzystanie lokacji znanych nam z codzienności, pomieszanie płaszczyzn czasowych. Ogień jeziora to jedna z tych książek, które inspirują do zwiedzania otaczającego nas świata.
Piotr Tomczuk ostatniatawerna.pl
Ta książka to TOP 5 najlepszych książek przeczytanych w tym roku. Genialna fabuła, dobrze dopracowana. Cudowny klimat, masa emocji, świetnie wykreowani bohaterowie. Pojawiają się wikingowie, których pokochałam po obejrzeniu serialu o tym samym tytule, dlatego Autor zaskarbił sobie moją sympatię. Kolejny plus za humor. Oj dawno nic mnie tak nie wciągnęło. Nic tylko czytać! Polecam bardzo.
Justyna ona.czyta
Bardzo dobrze napisana, trzymająca w napięciu powieść sensacyjna, jakiej brakowało na polskim rynku.
Od razu przychodzi mi na myśl skojarzenie - Dan Brown i jego książki takie jak "Anioły i Demony" czy "Kod Leonarda da Vinci". "Ogień jeziora" to właśnie tego typu, mocno osadzona historycznie literatura, którą czyta się z niesłabnącą fascynacją. Ogrom przygotowań autora, świetnie skrojone postaci, zawiła intryga sięgająca jeszcze wczesnego średniowiecza. Lubimy to!
The Polish Cowboy
Instagram
Cudze chwalicie, swego nie znacie!

Ten polski pisarz z łatwością udowadnia, że poziomem konstruowania zagmatwanej i trzymającej w napięciu fabuły dorównuje znanym i cenionym autorom powieści sensacyjnych! Mam za sobą książkę „Czart” autora i mniej więcej wiedziałam już, czego w najnowszej książce mogę się spodziewać. Ale tego zupełnie się nie spodziewałam! Po pierwsze wikingowie i nordycki klimat! Autor dawkuje nam wiedzę o Wikingach w ciekawy sposób, wszystkie informacje wręcz się od razu chłonie i nie ma tutaj mowy o nudnych gadkach pełnych historycznych faktów.
Czyta się całość rewelacyjnie
Dorota Grabowska dorotbook
To bardzo udana powieść sensacyjna. A w niej trochę jak w motoryzacji – wyścig nie tyle na autostradzie, ile z czasem, i hybryda nie napędu samochodu, lecz tajemnic zarówno współczesności, jak i starych dziejów. Z jednej strony damski James Bond z laserową bronią, agenci działający pod przykrywką, tajniki działania służb. Z drugiej – czasy Mieszka I, magia powstawania młota Thora i tajemnica ognia Odyna, o którą zabijają się handlarze bronią ze Skandynawii i polscy badacze. Brzmi jak konspekt scenariusza intrygującego kina akcji? Tak. I tak napisana jest powieść „Ogień jeziora”. A dwa wymiary czasowe, w których rozgrywają się niebezpieczne przygody, dodają fabule pikanterii i literackiej świeżości.
Sylwia Krasnodębska Gazeta Polska
Czytelnik sam bawi się w szpiega. Takiego zakończenia się nie spodziewałam. Autor zgrabnie rozwiązał różne wątki. Ostatni rozdział to majstersztyk. Autor sięga po hipotezę, że Mieszko był wikingiem. Do znanych faktów historycznych dokłada fikcję literacką. Spójna fabuła przyciąga czytelnika i oplata swoimi różnorodnymi wątkami. Do powieści dziennikarz wplótł swoje zainteresowania – historię, podróże, motoryzację. Bohaterowie podróżują, zgłębiają historię, rozwiązują zagadki, różnych tropów nie brakuje. Wiedza historyczna podana małymi porcjami, okraszona ciekawostkami wchłania się sama, a inteligentna zabawa słowami bawi czytelnika.
Marta K
lubimyczytac.pl
Jesteście w stanie polecić mi książkę, która wnosi coś zupełnie nowego do gatunku lub świata literatury?
Dokładnie takie odczucia miałam, gdy wgłębiałam się w Ogień Jeziora. Historia prowadzona dwutorowo i tu mamy bardzo niezwykłe połączenie, które zrobiło na mnie wrażenie, ponieważ zaglądamy w przeszłość gdzie poznajemy losy wikingów oraz naszych pierwszych władców którzy mogą się od nich wywodzić (...) by za chwilę przeskoczyć w teraźniejszość i dostać wątek kryminalny oparty na poszukiwaniach pradawnej broni. To połączenie było tak oryginalne i tak świecie w dodatku tak spójnie i logicznie zrealizowane, że nie mogłam się od tej książki oderwać.
Dominika mieszkajaca.miedzy.literami
Już dawno, żadna książka tego typu nie wciągnęła mnie tak bardzo jak ta. Zdarza mi się często narzekać, że wątki się ciągną lub dłużą. Tutaj jednak to nie ma miejsca. Książka jest bardzo dynamiczna, wiele się dzieje.(...)

Jedną z bardzo pozytywnych stron tej historii jest humor. Myślę, że to również dzięki śmieszny dialogom i wstawkom, tak dobrze czytało mi się tą książkę. Nie mogłam się od niej oderwać. Jestem pod ogromny wrażeniem autora. Tego jak pisze, oraz tego jak bogatą historię nam zafundował.
book_coffee_cake
Ręka do góry, kto z zapartym tchem oglądał „Wikingów”. Teraz niech zgłoszą się ci, którzy zaczytywali się Danem Brownem i „Kodem Leonarda Da Vinci”. Jeżeli na któreś z pytań pada odpowiedź – Tak, to ja. To „Ogień jeziora” jest właśnie dla Ciebie.(...) Śmiało można też rzec, że mamy przynajmniej dwie sceny finałowe i kilka zwrotów akcji, które zaskoczą nawet najbardziej wybrednego fana kryminałów. Co ciekawe, dość długo zajmuje czytelnikowi stwierdzenie, kto w tej powieści jest kim. Kto jest dobry, a kto zły? Kto jest z ABW, a kto szpieguje dla obcego wywiadu? Tu muszę napisać tak - #lubięTo. Ze stron „Ognia jeziora” nie bije literacki bełkot i fałsz. Dialogi są zgrabne, a ich opisy nie ociekają przyimkami. Kilen, na tyle dobrze buduje klimat, że nie musi podkreślać czy ktoś powiedział coś głośno, czy z sarkazmem.
Michalina Marta Kozarowicz www.bookologia.pl
Ależ mnie wciągnęła ta pozycja! Akcja rozgrywa się już od pierwszych stron, zatem nie ma okazji do nudy. Autor przestawia historię w dwóch wymiarach czasowych, przez co książka dodatkowo zyskuje na wartości. Z zapartym tchem śledzimy walkę agentów ABW o losy świata, a równolegle poznajemy sekrety skrywane przez wikingów. Książka poza świetnie skonstruowaną fabułą, charakteryzuje się dużą dawką wiedzy. Dzięki wprowadzeniu postaci uczonego doktora, pomagającego w rozwikłaniu zagadki, poznajemy bliżej historię wikingów, mitologię nordycką czy losy pierwszych Piastów. ​
Justyna books_withkitten
Wartka akcja, historia w tle, interesujący bohaterowie, podróże po Polsce - czego chcieć więcej? Zakończenie również nie jest takie oczywiste.
Co więcej Autor w ciekawy sposób stworzył silny obraz kobiet, które odgrywają ważną rolę w całej powieści.

Dużym plusem jest spora dawka wiedzy na temat wikingów. Nie jest ona przekazana jak w nudnej książce do historii ale jako ciekawa opowieść. Nie spodziewałam się, że aż tak mnie zaciekawi fabuła. Koniecznie przeczytajcie
Papon_Czyta Instagram
Ostatnio coraz więcej książek rozczarowuje mnie przewidywalnym biegiem fabuły. Mimo wszystko zakończenie powieści nie powinno być oczywiste już na samym jej początku. Żeby spróbować czegoś nowego, sięgnęłam po „Czarta” i… to było to! Takie powieści to ja lubię
Dominika Recenzje na widelcu
Od książki trudno jest się oderwać. Jest to jedna z tych historii, które wciągają bez reszty i ani się człowiek nie obejrzy, jak dotrze do końca.
CherryLadyReads
Pościgi, wybuchy, nagłe zwroty akcji, (…) tajemnice i emocje – to to co miłośnicy sensacji lubią najbardziej. Ta pozycja nie pozwala na nudę.
Kaśka K.
Książka wbija czytelnika w fotel i wciąga na wiele chwil, podczas których bierzemy udział w nabierającym tempa śledztwie.
Paulina Wu Lemonade Street
„Czart”, jest to niesamowita pozycja, która wciągnęła mnie „bez reszty”. (…) Jedyną jej wadą jest to, że kończy się za szybko
Zaczytanasamotniczka
Robert Kilen przede wszystkim łączy historię, lubelskie legendy z fikcją literacką i wychodzi mu to wyśmienicie. Kupił mnie tym w stu procentach.
teaaabooooks
Drodzy czy słyszeliście o książce Roberta Kilen „Czart”? Jeśli nie to zapiszcie sobie ten tytuł na swoich listach książek do przeczytania. W tej książce nic nie jest przewidywalne. Myśleliśmy że już wiemy kto jest winny wszystkiemu jednak nie było to takie łatwe. Autor zadbał o to abyśmy nie byli tak szybko w stanie tego odgadnąć. Postać Czarta jest postacią rewelacyjną która jest nie do określenia, nieprzewidywalna, tajemnicza i bardzo przebiegła. Świetnie wykreowani bohaterowie nadawali tylko tępa akcji.
ksiazkioczamimezczyzny
Współczesna, nowoczesna, błyskotliwa, barwna, wciągająca, w której intryga goni intrygę – tego rodzaju określenia można było usłyszeć o debiucie powieściowym Roberta Kilena. „Krew Illapa”, ponieważ o tej książce mowa, przebojem weszła na nasz rynek wydawniczy. Robert Kilen umieścił swoich bohaterów w polskich rejonach, od razu kojarzonych z ciekawymi opowieściami i interesującymi wydarzeniami historycznymi, wyposażył ich w najnowocześniejszy sprzęt, dodając im też kilka cech z osobowości takich ikon gatunku, jak Indiana Jones i James Bond, dzięki czemu powstała swoista mieszanka wybuchowa – pełna zaskoczeń i braku pewności co do zakończenia fabuły.
kryptonite
lubimyczytać.pl
Ponieważ to debiut autora, obawiałam się, że ochy i achy w recenzjach może są troszkę przesadzone. Lecz nie! Radość moja była wielka, bo wciągnęłam się w fabułę prawie momentalnie, i ani przez moment się nie zawiodłam.
sztukater.pl
Powieść czyta się jednym tchem i niejeden ponurak będzie zachwycony. Myślę, że zwrotów akcji pozazdrościłby niejeden autor poczytnych thrillerów, a nawet – zaryzykuję – scenarzysta filmowy. Kiedy jesteście pewni, że nic nie jest w stanie Was zdumieć, na kolejnych stronach Kilen serwuje zupełnie niespodziewane niespodzianki.
Adrian Warwas Bestiariusz
Robert Kilen zaimponował mi, serio. Liczne zwroty akcji. Barwni bohaterowie. Skarb Inków. I w tym wszystkim Dolny Śląsk. Oto moi drodzy jedna z ciekawszych powieści przygodowych, które ostatnio czytałam. (...) Porwie Was już od pierwszych stron! Znajdziecie w niej wartką akcję, całą masę intryg, a także przezabawnych, nieco przerysowanych bohaterów. Sabine Blondemaler! Mistrz!!!! Można by rzec, że „Krew Illapa” to taki Indiana Jones w polskim wydaniu
Anita Bookreviews
Często można przeczytać pochwały na temat różnych książek. Ale takiego prowadzenia akcji, tylu intryg, które czytamy z wypiekami na twarzy i pełnym zaangażowaniem, w polskiej powieści sensacyjno-przygodowej jeszcze nie było. Robert Kilen stworzył współczesną, nowoczesną, pełną akcji, barwną i jedną z najciekawszych książek tego roku.
Gildia

Robert Kilen

Dziennikarz radiowy, telewizyjny i prasowy, pisarz. 

Pracę dziennikarza muzycznego zaczął od miesięcznika „Rock’n’roll„, był wtedy studentem dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Następnie na wiele lat związał się Radiem Wawa, w którym pracował od początku istnienia stacji. Prowadził wiele kultowych audycji, od amerykańskiej listy przebojów „The Z-Rock 50” przez „Kilen Zone”, „3 po 3”, „Wielka płyta”  aż do programów porannych takich jak  „Poranny Express”, „Przebojowe małżeństwo” czy „Z parą od rana”.  Był też dziennikarzem Jedynki Polskiego Radia prowadząc autorski codzienny poranny program „Podwójne espresso”, a także audycje podróżnicze „Jedyne takie miejsce” i   „Lato z Radiem”. Obecnie można go słuchać w Polskim Radiu Kierowców.

Był pierwszym prezenterem polskiej wersji stacji MTV . W Fokus TV prowadził program  „Para daje radę”.

Jedną z jego wielu pasji jest motoryzacja. Od kilku lat pisze felietony o tematyce motoryzacyjnej, zamieszcza testy samochodów na kanale Kilen TV na YouTube.   

Prywatnie Robert jest mężem dziennikarki Moniki Tarki – Kilen . Mieszkają w Warszawie z córką Anią i labradorką Rami.

Zobacz więcej
Facebook Youtube Instagram

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Back to top
Proudly powered by WordPress | Theme: sylvan by Saunders Technology.